Piosenkarka i artysta Jo Young Nam został uznany za winnego oszustwa.
17 sierpnia odwołanie do pierwszego procesu Jo Younga Nam odbyło się w Sądu Rejonowym w Seulu, gdzie jego werdykt został ogłoszony jako niewinny. Trybunał uchylił poprzednie skazanie, stwierdzając, że pierwszy sąd źle zrozumiał prawo.
Sąd orzekł, że stosowanie asystentów nowoczesnego malarstwa nie jest obszarem wyroku prawa. Sąd nadal powiedział, że Jo Young Nam nie był zobowiązany do stwierdzenia, że jego asystenci namalowali zdjęcia, w wyniku czego Jo Young Nam nie został uznany za winnego. Po ogłoszeniu go niewinnego Jo Young Nam powiedział, że będzie kontynuował malowanie.
W maju 2016 r. Malarz ujawnił, że maluje zamiast Jo Young Nam od lat od 2009 roku. Twierdził, że po namalowaniu 90 procent obrazu na podstawie opartego na Hewat [Koreańska gra karciana], Jo Young Nam maluje nad nim, podpisał swoje imię i wypuszczał.
Prokuratura oskarżyła Jo Young Nam o oszustwo za sprzedaż 21 obrazów dwóch innych malarzy do 17 osób za 160 milionów wygranych (około 142 490 USD). Reprezentacja Jo Younga Nam odmówiła zarzutów, mówiąc: większość malarzy ma asystentów.
Pierwszy proces Jo Younga Nam odbył się 18 października ubiegłego roku, gdzie sąd skazał go na dwa lata próby z możliwością 10 miesięcy więzienia, jeśli popełnił powtarzające się przestępstwo w okresie próbnym. Zarówno Jo Young Nam, jak i prokuratura złożyli apelacje po tym wyroku.
Podczas swojego drugiego procesu 13 lipca reprezentacja Jo Younga stwierdził, że pozwany konsekwentnie mówił o tym, że używał asystentów w mediach i w telewizji. W przeciwieństwie do argumentu prokuratury, nigdy nie ukrył faktu, że miał asystentów.
Jego reprezentacja trwała, Jo Young Nam narysował zdjęcia za pomocą Hewat Jeszcze przed 2008 r. Większość znanych na całym świecie artystów używa asystentów. Jeśli nie ogłoszą, że korzystają z asystentów, większość dzieł tych artystów byłaby nielegalna. Gdyby Andy Warhol żył, byłby również oskarżony o oszustwo.
Proces Jo Younga Nam, który trwał od ponad dwóch lat, zakończył się werdyktem niewinności w sądzie apelacyjnym. Pozostaje pytanie, czy prokuratura odwoła się od sprawy do Sądu Najwyższego.
Źródło ( 1 )